Emil wrócił do Szczecina
Udało się: szczecińskie Muzeum Narodowe wzbogaciło się o kolejny obraz Augusta Ludwiga Mosta. Namalowany w 1849 roku "Potret Emila Baesemanna" to dwunaste dzieło tego artysty w kolekcji instytucji.
- Każdy, kto tu wchodzi, mówi "Jaki on duży!" - śmieje się Dariusz Kacprzak, wicedyrektor Muzeum Narodowego, w którego gabinecie stoi na razie obraz Mosta. - Faktycznie, to jeden z naszych największych "Mostów": w ramie jego wymiary to 136 na 113 centymetrów. Przedstawia syna szczecińskiego kupca Gottlieba Baesemanna - Emila.
Obraz za 12 tysięcy euro kupili w Dreźnie przedstawiciele Towarzystwa Przyjaciół Muzeum Narodowego. Zbiórkę prowadzono także podczas tegorocznej Nocy Muzeów - zwiedzający zostawili w skarbonach ponad 2 tysiące złotych.
Potret przedstawia trzy-czteroletnie, blondwłose dziecko, ubrane w granatowy kaftan. Ukazany w całej postaci chłopiec pozuje na oplecionej winoroślą werandzie rodzinnej, pozaszczecińskiej posiadłości. Emil trzyma piłkę w jednej ręce, w drugiej ma kapelusz ze strusim piórem, przed nim siedzi wpatrzony w niego piesek. W tle widać gęsty park. Przedstawiciele muzeum tłumaczą, że kompozycja nawiązuje do portretów dzieci władców i arystokracji, co wskazuje na wysokie aspiracje Gottlieba Baesemanna.
August Ludwig Most urodził się 10 marca 1807 roku w Szczecinie, w młodości kształcił się w Stargardzie. W latach 1825-1830 studiował w Berlinie. W 1834 roku powrócił do Szczecina, a kilka lat później rozpoczął pracę w Gimnazjum Mariackim, z którym związany był aż do swej śmierci. Artysta chętnie malował portrety, pejzaże, zajazdy, gospody i stroje ludowe. To jemu zawdzięczamy spopularyzowanie stroju pyrzyckiego. Duża część szkiców Ludwiga Mosta zaginęła podczas II wojny światowej. Jego obraz "Szczeciński zamek od strony północy" posłużył jako podstawa do rekonstrukcji Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie po zniszczeniach wojennych. August Ludwig Most zmarł w 1883 roku, został pochowany na nieistniejącym dziś cmentarzu Grabowskim w Szczecinie.
- "Portret Emila Baesemanna" najprawdopodobniej pokażemy latem, w Muzeum Historii Miasta w Ratuszu Staromiejskim - zapowiada dyrektor Kacprzak. - Bohater był szczecinianinem, to najlepsze miejsce do prezentacji tego obrazu.